Nie daj się zastraszyć bankom

Twoje prawa kredytobiorcy "walutowego"

Kredyty pseudowalutowe, popularnie nazywane „kredytami frankowymi”, stanowią w ostatnich latach arenę zaciętych zmagań pomiędzy kredytobiorcami a instytucjami finansowymi.

Dlaczego „pseudo”? Wynika to z faktu, że kredyty te w znacznym stopniu odbiegają od standardowych kredytów walutowych. Kredyty te były wypłacane w złotówkach i spłacane także najczęściej w złotówkach. Zatem były to swego rodzaju kredyty złotówkowe, w których kurs franka szwajcarskiego (lub innej waluty EUR, USD) pełnił funkcję waloryzacyjną.

Podczas gdy liczba wygranych spraw z zakresu kredytów pseudowalutowych stale rośnie, sektor bankowy rozpoczął zorganizowaną akcję, mającą na celu za pośrednictwem przekazów medialnych, zdyskredytowanie osób posiadających kredyt pseudowalutowy tzw. frankowiczów, w szczególności poprzez działania marketingowe, które wydają się przekraczać granice etyki. Związek Banków Polskich w ramach prowadzonej kampanii, podejmuje próby zdezawuowania walczących o swoje prawa kredytobiorców oraz reprezentujących ich pełnomocników, którzy pomagają konsumentom w odzyskaniu należnych im pieniędzy, które faktycznie stracili w związku z zawarciem pseudowalutowych kredytów bankowych.

Kredytobiorcy zastanawiają się czy w ogóle można skutecznie walczyć z bankiem, ile to trwa, czy warto, o co konkretnie jest ta walka?

Czy warto? Korzyści jest wiele, a najważniejszą jest uwolnienie się od niebezpieczeństwa ciągłego wzrostu wartości zadłużenia wobec banku przez odfrankowienie tj. usunięcie waluty (np. CHF, EUR, USD) z umowy z mocą wsteczną tj. już od dnia podpisania umowy, z pozostawieniem niskiego oprocentowania LIBOR lub unieważnienie kredytu. Obydwa rozwiązania są dla kredytobiorców korzystne.

Bank w przypadku nieważności umowy kredytu powinien konsumentowi zwrócić wszystkie pobrane pieniądze. Natomiast w przypadku tzw. „odfrankowienia” powinien konsumentowi wystawić nowy harmonogram spłat kredytu i zwrócić nadpłatę. Zatem, korzyści ekonomiczne o jakie może skutecznie walczyć kredytobiorca są znaczące.

Czy można skutecznie walczyć z bankiem? Na przestrzeni lat, liczba wygranych spraw kredytobiorców stale wzrasta. Aktualnie wyroków w sprawach pseudowalutowych są już setki, a w sądach toczą się aktualnie tysiące spraw. Szacuje się, że obecna statystyczna średnia skuteczność wszystkich kancelarii na całym rynku wynosi ponad 90%. Relatywnie rzadko słyszy się o sprawie przegranej przez kredytobiorców.

Mimo jednoznacznych danych, banki wszelkimi siłami starają się odwieść kredytobiorców od procesów sądowych, zachęcając do ugód, których jedynym efektem jest często przekształcenie jednego kredytu w kolejny wieloletni kredyt z nowymi ryzykami i kosztami.

Banki doskonale zdają sobie sprawę, że statystyki nie są dla nich korzystne, że świadomość konsumentów w zakresie wadliwości umów jest znacznie większa niż lata temu, dlatego też stosują rozbudowaną zachętę do skorzystania z ugody, a także szereg technik mających odwieść kredytobiorcę od składania pozwu. I tak na przykład w social mediach zależnych od banków i specjalnej stronie internetowej zarządzanej przez Związek Banków Polskich, kredytobiorca może się dowiedzieć, dlaczego – według twórców tych treści – warto zawrzeć ugodę z bankiem, a także z jakich powodów jest ona korzystniejsza niż proces.

Podawane informacje, przedstawiane są w bardzo wybiórczy sposób, podawane są tylko te dane dotyczące spraw o kredyty pseudowalutowe, które pasują do koncepcji propagowanej przez bank,
dodatkowo także przez stosowanie niewyszukanych manipulacji, zasiewają w kredytobiorcach wątpliwość co do opłacalności pozwu sądowego.

Tymczasem należy pamiętać, że ugody proponowane przez banki nie są typowymi ugodami zamykającymi wzajemne relacje – są raczej „przekształcenia” jednego kredytu w drugi wieloletni kredyt. Co to oznacza? Że taka ugoda nie stanowi korzystnego dla kredytobiorcy rozwiązania, a jedynie zawarcie kolejnego długoletniego zobowiązania względem banku, na którym bank znowu będzie zarabiał kosztem kredytobiorcy.

Nie ugoda ale korzystny wyrok sądowy jest pod względem finansowym znacznie bardziej opłacalny dla kredytobiorcy w porównaniu do masowo oferowanej ugody. Masowe „ugody” to tak naprawdę zatrzymanie przez bank większości wpłaconych już przez klienta pieniędzy i sprzedaż kolejnego kredytu z oprocentowaniem WIBOR. W typowej masowej ugodzie dla typowego kredytu kredytobiorca, będąc przekonanym przez bank o korzystności takiego rozwiązania, oddaje bankowi minimum kilkadziesiąt tysięcy złotych i zostaje na długie lata z kolejnym kredytem.

ZBP zarzuca kancelariom zajmującym się sprawami kredytów pseudowalutowych, stosowanie nieuczciwych praktyk. ZBP w swych przekazach, z rozmysłem pomija istotny fakt, iż owe praktyki głównie charakteryzują tzw. pseudokancelarie w formie spółek kapitałowych (np. sp. z o.o.), a nie profesjonalne kancelarie radcowskie czy adwokackie, zobowiązane do respektowania rygorystycznych standardów etyki zawodowej. Takie działania mogą być postrzegane jako próba dezinformacji, mająca na celu ukazanie negatywnego wizerunku wszystkich podmiotów zajmujących się kwestiami kredytów pseudowalutowych w celu osłabienia zaufania klientów dla kancelarii, ale także przede wszystkich do zniechęcenia kredytobiorców do występowania przeciwko bankom, do walki o swoje prawa i swoje pieniądze.

Dla kredytobiorców istotne jest natomiast zrozumienie, że ich prawa są chronione i że mają prawo do walki. Walki, którą mogą wygrać, przeciwdziałając niedozwolonemu działaniu sektora bankowego, walki o swoje prawa i swoje pieniądze.

Po więcej informacji jak unieważnić lub odfrankowić swoją umowę pseudowalutową (we frankach, euro lub dolarach) zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią pod numerem telefonu: 501 143 351.

Pytania można kierować również na e-mail: biuro@kppkancelaria.pl. Na ten sam adres poczty elektronicznej można kierować umowy kredytowe do bezpłatnej analizy celem wskazania możliwości dochodzenia roszczeń wobec banku, oraz ich potencjalnej wartości.